Czym jest WIBOR
WIBOR jest skrótem, który wziął się od nazwy Warsaw InterBank Offered Rate. Określa on wysokość oprocentowania na polskim rynku międzybankowym. Właśnie na podstawie stopy procentowej WIBOR różnego rodzaju banki zgadzają się na to, aby udzielać sobie nawzajem pożyczek. Co jednak najważniejsze, wielkość WIBORu jest zmienna, co ma ogromne znaczenie dla rynku finansów.
WIBOR, a rata kredytu
Jak mogliśmy zaobserwować w ostatnim czasie, wskaźnik WIBOR zmienił się już kilkukrotnie. I to niestety na niekorzyść dla kredytobiorców, których raty stały się o wiele większe. W niektórych przypadkach raty kredytów wzrosły nie o 100%, a nawet i o 200%. A jak szacują specjaliści, nie jest to koniec tendencji wzrostowej wskaźnika WIBOR. Raty, które z 1 000 zł nagle wzrastają do 2 000 zł, czy nawet 3000 zł dla większości kredytobiorców mogą się okazać zwyczajnie niemożliwe do zapłacenia. Może to mieć daleko idące konsekwencje, bowiem w naszym kraju 9/10 kredytów wziętych na kupno domu czy mieszkania stanowią właśnie kredyty hipoteczne ze zmiennym oprocentowaniem, ustalanym na podstawie WIBORu...
Coraz więcej osób zastanawia się nad tym czy umowę kredytową można unieważnić w związku z tym, że WIBOR wciąż się zmienia. Czy jest to możliwe? Jakie argumenty można wykorzystać?
Sposób wyliczania wskaźnika WIBOR
Pod koniec 2020 roku administrator wskaźnika WIBOR uzyskał zezwolenie KNF na ustalanie jego wysokości w dotychczasowy sposób. Pomimo tego istnieją argumenty aby przekonać sąd, że WIBOR jest ustalany w sposób wadliwy.
Jednym z podnoszonych argumentów jest to, że WIBOR nie spełnia wymogów unijnego rozporządzenia w sprawie indeksów stosowanych jako wskaźniki referencyjne w instrumentach finansowych i umowach finansowych lub do pomiaru wyników funduszy inwestycyjnych i zmieniające dyrektywy 2008/48/WE i 2014/17/UE oraz rozporządzenie (UE) nr 596/2014, czyli tzw rozporządzenia BMR. Zarzuca się, że WIBOR jest po prostu "odklejony" od rzeczywistości. Już w poprzednim roku na rynku międzybankowym było mało transakcji. Wzwiązku z tym pojawiają się głosy, że WIBOR nie opiera się na rzeczywistych transakcjach międzybankowych, a wręcz jest podatny na manipulacje. Jest więc niereprezentatywny, nierynkowy i nieadekwatny.
Brak rzetelnej i jasnej informacji dla konsumenta
Można też próbować udowodnić, że Bank nieodpowiednio poinformował kredytobiorców o tym, że stawka WIBOR jest zmienna – i to bardzo zmienna i jakie ryzyka się z tym wiążą. Tu można identyczną podeprzeć się argumentacją identyczną jak w sprawach frankowych.
Ewentualna abuzywność zapisów niektórych umów oraz brak rzetelnej informacji o ryzyku związanym z oprocentowaniem zmiennym nie powinna być dla Banków zaskoczeniem. Kwestie te były już przedmiotem zainteresowania UOKiK jeszcze w 2018 roku. Wtedy to UOKiK skontrolował umowy kredytów złotowych i wystosował do banków pismo z wytycznymi w zakresie m.in. informowania konsumentów o ryzyku. O tym będzie szerzej w następnym wpisie.
Pierwsze pozwy
Obecnie szacuje się, że w sądach znajduje się już ponad 100 spraw, w których kredytobiorcy podważają zapisy umowne w związku z nieuczciwym - w ich ocenie, stosowaniem oprocentowania zmiennego opartego na wskaźniku WIBOR. Pozwów tych przybywa i przybywać będzie.
Obecnie jednak ciężko jest przewidzieć czy kredytobiorcy mają szansę na uznanie swoich roszczeń. Nie ma jeszcze prawomocnych orzeczeń naszych sądów, ani żadnego orzecznictwa TSUE dotyczącego tej kwestii.
Jeśli jednak spróbujemy odnieść kwestię WIBORu do pozwów związanych ze sprawami wytoczonymi przez frankowiczów, musimy założyć, że... przede wszystkim trzeba się uzbroić w cierpliwość. Polskie Sądy potrzebowały bowiem aż kilku lat, aby zagwarantować odpowiednią ochronę kredytobiorcom frankowym. Niestety można się więc obawiać, że sytuacja może wyglądać całkiem podobnie, jeśli chodzi o kredyty hipoteczne ze zmiennym oprocentowaniem, opartym o WIBOR. Jak i we wszystkich innych przypadkach, polski wymiar sprawiedliwości musi mieć czas na to, aby odpowiednio zająć się tą kwestią i wypracować jednoznaczne stanowisko.